Sernik powstał spontanicznie i bardzo szybko, bez robienia spodu i ubijania białek, ponieważ po prostu miałam mało czasu na jego wykonanie, a spodziewałam się gości. Sernik wyszedł ciężki, tłusty, bardzo sycący i smaczny. Polecam tym, którzy lubią ciężkie serniki i kokos.
Święta tuż tuż i już zastanawiam się jakie ciasta przygotować, co roku robię kilka ciast, ponieważ mam dużą rodzinę i wszyscy uwielbiają słodkości. Jest tylko jeden problem, każdy ma swoje ulubione ciasto i co tu zrobić. W to szczególne rodzinne Święto, żeby zrobić każdemu przyjemność piekę około 6-7 ciast, wymaga to dużo pracy, ale czego się nie robi dla uśmiechu rodziny. Nie wyobrażam sobie Świąt bez sernika, więc co roku są dwa lub trzy rodzaje: tradycyjny i co roku jakiś nowy, w te święta zrobię włąśnie ten sernik kokosowy. Bardzo lubię zapach pieczonego ciasta roznoszący się po całym domu, a także widok kuchni w połowie zastawionej ciastami. Jest to dla mnie wielka satysfakcja. Oczywiście każdy dostaje potem paczuszkę ciasta do domu.
Składniki: (blacha 29x24)
- 1,25 kg twarogu półtłustego
- 1 szklanka cukru
- 5 jajek
- cukier waniliowy
- 4 łyżki masła
- 100-150 g wiórek kokosowych
- 4 łyżki likieru kokosowego
Polewa:
- 100 g białej czekolady
- 100 ml śmietanki 36 %
- posypka Decorada "tutti frutti"
Ser zmielić na maszynce. Jajka utrzeć z cukrem i cukrem waniliowym na puszystą, jasną masę, dodać miękki masło i dobrze wymieszać. Wiórki kokosowe zmielić na mąkę (użyłam młynka do kawy). Do masy jajecznej stopniowo dodawać zmielony ser, a następnie zmielone wiórki kokosowe. Dodać likier kokosowy i dobrze wymieszać. Masę serową przełożyć do wyłożonej papierem do pieczenia formy i piec 60-70 minut w temperaturze 160-170 stopni (to zależy od piecyka, lepiej piec w niższej temp., a dłużej). Sernik po wystudzeniu polać polewą: śmietankę podgrzać i rozpuścić w niej pokruszoną czekoladę, polać ciasto i posypać posypką Decorada.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz